Rozdział 401
Punkt widzenia Steviego
To musi być najbardziej wymyślne porwanie w historii złych pomysłów.
Stoję w holu penthouse'u Calvina, wpatrując się w polerowane marmurowe podłogi, wysokie okna i żyrandol, który wygląda, jakby mógł sfinansować mały kraj. Wszystko w tym miejscu krzyczy luksusem - zbyt dużym luksusem. Jest tak nieskazitelnie, że mam wrażenie, że powinnam założyć rękawiczki, żeby móc tu oddychać.