Rozdział 530
Tammy pokręciła głową i powiedziała: „Nie! Czy na paczce nie było nazwiska nadawcy?”
„ Tylko na to spojrzałam. Chyba to była nazwa jakiejś firmy”. Avery ujawniła podejrzaną część sprawy i powiedziała: „Poprosiłam dostawcę, żeby zostawił to przy stanowisku dostawczym w okolicy lub oddał niani, ale nalegał, żebym osobiście to pokwitowała”.
„ Może to coś drogiego. Zazwyczaj trzeba podpisać się za coś takiego”. Tammy błysnęła tajemniczym uśmiechem i powiedziała: „Czy to może być coś od Elliota? Czy wy dwoje nie jesteście w środku namiętnego związku?”