Rozdział 726
Punkt widzenia Gavina
Przemówienie Judy było niesamowite i przemyślane… choć wiedziałem, że wzbudziło w niej głębokie emocje. Widziałem wyraz jej twarzy, kiedy mówiła o wspólnym ślubie. Czułem w sobie niepokój, bo nie mogłem jej tego dać. Nawet gdybym miał czas… nie dałbym jej tego. Nie dlatego, że nie chciałem się żenić, ale dlatego, że kiedy już ją poślubię, chcę, żeby nasz ślub był tylko dla nas i dla nikogo innego. Chcę spojrzeć żonie w oczy i powiedzieć jej, że ją kocham, przed salą pełną ludzi, którzy przyszli świętować nasze połączenie.
Długo powtarzałem sobie, że nigdy więcej nie wyjdę za mąż. Mówiłem sobie, że nigdy więcej nie znajdę sobie partnera... ale to się zmieniło, gdy oznaczyłem Judy i odkryłem, że to ona jest moją drugą szansą. Wszystko zmieniło się od tamtej chwili; była matką mojego przyszłego dziecka i kobietą, z którą planowałem spędzić resztę życia.