Rozdział 117 Fałszywe oskarżenie
Punkt widzenia Amelii
Właśnie gdy miałam opowiedzieć królowej, co się stało, księżniczka Sylvia nagle zbiegła z korytarza w naszą stronę.
Widzę kilka bandaży i zszytych ran na jej skórze, a także siniaki, otarcia i drobne skaleczenia. Jest ubrana w prostą, elegancką halkę - bez wątpienia byłoby zbyt dużym wysiłkiem, aby ubrać ją w zwykły, wyszukany królewski strój. Jej skóra nadal wygląda nienaturalnie blado, a ona porusza się z czymś w rodzaju utykania.