Rozdział 193 Nieudane planowanie
Punkt widzenia Spencera
Kiedy patrzę, jak moja matka i Delilah omawiają plany ślubne, nie jestem pewien, ile jeszcze mogę to znieść.
„Więc mamy florystkę na telefon, która zajmie się daliami, kaliami i bzami” – mówi królowa, przesuwając dłońmi po zdjęciach ślubnych bukietów. „A piekarz pracuje nad tortem – trzy piętra to tradycja, oczywiście, ale żeby wyżywić tak duże przyjęcie weselne, jakie będziemy mieć...”