Rozdział 196 Pojedynek
Punkt widzenia Amelii
Nadszedł dzień pojedynku. Gdy wchodzę na teren treningowy, nie mogę pozbyć się uczucia, że jestem barankiem prowadzonym na rzeź.
Moja torba jest ciężka w mojej dłoni, a serce wali mi w piersi, gdy podziwiam krajobraz wokół mnie. Przyzwyczaiłam się do posiadania terenu tylko dla siebie, ale dziś jest tam pełno wojowników. Gdy się zbliżam, wygwizdują mnie i buczą, a ich głośne dźwięki sprawiają, że pulsuje mi głowa.