Rozdział 215 Konfrontacja
Punkt widzenia Amelii
„Sylwia?”
Zarówno Richard Wilson, jak i Alpha Quentin wymawiają jej imię chórem. Sylvia wzdycha zirytowana, maszerując w stronę Richarda Wilsona. Jej obcasy stukają o marmurową podłogę, gdy się zbliża. Wbija oskarżycielski palec w jego klatkę piersiową, a jej oczy płoną gniewem.