Rozdział 220 Plan się zaczyna
Punkt widzenia Amelii
Sądząc po mrocznym pożądaniu w oczach Alfy Quentina, a także po wypukłości w jego spodniach, którą zauważam, gdy dyskretnie opuszczam wzrok, moja praca jest skończona.
Czuję się obrzydliwie z powodu całej interakcji, gdy odwracam się od Alfy Quentina, ale teraz moim celem jest pomoc Sylvii i nic więcej. Nie pozwolę jej poślubić kłamliwego, zdradzającego łajdaka.