Rozdział 256 Dziwna propozycja
Punkt widzenia Spencera
Colin właśnie wszedł do pokoju Delilah i sądząc po wyrazie jego twarzy, nie mógł zrobić tego z żadnego dobrego powodu.
Wpatruję się uważnie w zamknięte drzwi, próbując odtworzyć to, co właśnie zobaczyłam. Tak naprawdę nie zauważyłam, czy ktoś otworzył drzwi – nie jestem pewna, czy Delilah otworzyła drzwi, żeby wpuścić Colina, czy też po prostu włamał się sam.