Rozdział 322 Zniesławienie
Punkt widzenia Spencera
W chwili, gdy jeden z medyków włożył mi do ręki gruby rulon bandaża, zabrałem się za wiązanie kapitana McAndrewsa.
Kiedy wiążę mu nadgarstki i kostki, upewniając się, że jest zabezpieczony w taki sposób, że nie mógłby nawet stanąć, gdyby chciał, przyglądam mu się uważnie, aby upewnić się, że żadna z ran, które mu zadano, nie jest śmiertelna. Krew spływa po ubraniu kapitana McAndrewsa, a także duża ilość materiału przyklejonego do tyłu głowy, gdzie jego czaszka uderzyła w ścianę, ale on nadal oddycha. Nadal ma puls. Kiedy zawiązuję ostatni węzeł wokół jego nadgarstków, mogę wyczuć słabe bicie jego serca pulsujące na materiale.