Rozdział 325 Armia
Punkt widzenia Spencera
„Co jej zrobiłeś?”
W jednej chwili jestem na kapitanie McAndrewsie. Rozrywając więzy gołymi rękami, nie tracąc czasu, odpinam go od noszy i rzucam na ziemię. Krwawa ślina zaczyna bulgotać na jego ustach, gdy zaczynam zadawać szybkie, nieustępliwe kopniaki w żebra i klatkę piersiową kapitana McAndrewsie.