Rozdział 1354
W drodze powrotnej dotychczasowe podekscytowanie trojaczków całkowicie opadło.
Trzy pary dużych oczu co jakiś czas zerkały na Jean, chcąc o coś zapytać, ale nie będąc pewnymi, czy powinny. Ich duże oczy były wypełnione głębokim niepokojem.
Jean nie zjadł ani kęsa obiadu podanego w samolocie. W mgnieniu oka zrobił się wieczór, a on wciąż go nie tknął.