Rozdział 1525
Cały Phison był w rozsypce. Wszyscy byli w stanie paniki i dezorientacji.
Wielu wolało pozostać w domach, bojąc się wychodzić na ulice, obawiając się niewytłumaczalnych porwań i zabrania w nieznane miejsca.
Podejrzenia zaczęły się rozprzestrzeniać, a niektórzy zaczęli snuć domysły o istnieniu wielkiego spisku.