Rozdział 279
Gdy Jean obserwował łagodne zachowanie Neery, czuł, jak frustracja w nim powoli zanika. Z jakiegoś powodu miał nawet ochotę się śmiać.
Neera dostrzegła jego uśmiechniętą twarz. Spojrzała na niego podejrzliwie. „Czemu się tak uśmiechasz?”
Jean odpowiedziała leniwie: „Zazwyczaj jesteś zawsze bezczelna i nieugięta, i nigdy nie boisz się nikogo. Teraz, po tym, jak dostałaś burę od swoich dzieci, wydaje się, że tracisz trochę energii, co?”