Rozdział 507
Neera przez chwilę była oszołomiona i patrzyła na niego bez wyrazu.
Jean opuścił ramiona i powiedział swobodnie: „Twoja twarz jest brudna, jak u dzikiego kota”. Neera natychmiast się zarumieniła. Szybko potarła twarz bez ładu i składu.
„A teraz? Nadal jest brudno?” Neera zapytała go nieśmiało. Jean wydawał się lubić jej nieśmiałe spojrzenie. Zmrużył oczy i celowo się nie odzywał.