Rozdział 687
Tłum nie spodziewał się, że Jean poradzi sobie z tym tak otwarcie. Mogli jedynie przerzucać dokumenty przed sobą. Jean nie powiedział ani słowa.
Gdy tylko się obudził, głowa pulsowała mu bólem, ale nie dawał tego po sobie poznać. Nie chciał, żeby Neera się o niego martwiła.
Chciał się pospieszyć, żeby uporać się z bałaganem i odpocząć po tym. 10 minut później spojrzał na tłum. „Czy to wystarczająco jasne?” Kiwnęli głowami.