Rozdział 741
Umysł Isabelli zaczął „brzęczeć”, gdy zobaczyła raport o ojcostwie. Była zaskoczona.
„Skąd... skąd to masz?” wyjąkała, jakby została porażona piorunem.
Jean nabrał jeszcze większej pewności, obserwując jej reakcję.
Umysł Isabelli zaczął „brzęczeć”, gdy zobaczyła raport o ojcostwie. Była zaskoczona.
„Skąd... skąd to masz?” wyjąkała, jakby została porażona piorunem.
Jean nabrał jeszcze większej pewności, obserwując jej reakcję.