Rozdział 154
Przystojna twarz Setha nagle wydała się nieco niemodna. Jego głos był sztywny: „Po prostu pytałem, nie myśl za dużo”.
Głos Jenny był letni: „Okej, nie zrobiłam tego. Prezydencie Moore, co jeszcze mogę dla ciebie zrobić?”
Seth prawie zwymiotował krwią, nigdy wcześniej nie czuł się tak skrzywdzony. Dlaczego czuł, że spieszy mu się, żeby z nią porozmawiać?