Rozdział 156
Wyraz twarzy Dana lekko się zmienił.
Jego oczy błysnęły i zastanawiał się przez dwie sekundy. Po tym wykonał gest uciszający.
Podniósł głos. „Kto to?”
Wyraz twarzy Dana lekko się zmienił.
Jego oczy błysnęły i zastanawiał się przez dwie sekundy. Po tym wykonał gest uciszający.
Podniósł głos. „Kto to?”