Rozdział 57
Na drugim oddziale Jenna nie mogła powstrzymać się od zmarszczenia brwi w chwili, gdy drzwi się zamknęły. „Co Jim próbuje zrobić?”
Lexi pokręciła głową, nie chcąc rozmawiać o tym problemie. „To nic, on jest po prostu bezczelny. Nie sprawia kłopotów. Powinnaś szybko wracać, jutro i tak musisz iść do pracy!”
Oczy Jenny zabłysły. „No dobrze, powinnaś trochę odpocząć. Zadzwoń do mnie, jeśli będziesz czegoś potrzebować!”