rozdział 1004
Och, ona się waha, bo Finnick jest tutaj. Vivian zrozumiała. „Dlaczego nie kupisz nam jedzenia? Muszę z nią porozmawiać na osobności” – powiedziała Finnickowi.
Finnick rzucił Rachel ostrzegawcze spojrzenie, dając jej znać, żeby nie próbowała żadnych zabawnych sztuczek. W przeciwnym razie na pewno sprawi, że pożałuje tego, co zrobiła.
Vivian skinęła mu głową, by powiedzieć mu, że podniosła gardę. Po wyjściu Finnicka Vivian usiadła na kanapie i spojrzała na Rachel pytająco.