Rozdział 972
Słysząc słowa Vivian, Finnick poczuł się dziwnie uspokojony. Przestał iść za nią i pozwolił jej odejść, decydując się uwierzyć, że jeśli powiedziała, że wróci, to wróci.
Spojrzał na jej plecy. Czy ma przy sobie wystarczająco dużo pieniędzy? Pokręcił głową. Skoro odeszła, jak mogłaby nie zabrać ze sobą wystarczająco dużo pieniędzy?
Przypominając sobie, by przestać za dużo myśleć, Finnick polecił pokojówce przygotować posiłek i wrócił do firmy, gdy tylko skończył jeść. Minęło sporo czasu, odkąd ostatni raz poszedł do pracy. Chociaż pracował z domu religijnie, uznał, że lepiej będzie odwiedzić firmę, ponieważ Vivian nie potrzebował już jego całodobowej opieki.