Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 201 Powrót do Niego osobiście
  2. Rozdział 202 Odcinanie myśli
  3. Rozdział 203 On jest pijany
  4. Rozdział 204 Jestem chętny
  5. Rozdział 205 On cię tak bardzo kocha
  6. Rozdział 206 Niektóre zmiany
  7. Rozdział 207 Nadzieja, że jesteśmy wolni
  8. Rozdział 208 Rozważ
  9. Rozdział 209 Nigdy o tobie nie śniłem
  10. Rozdział 210 Nieznana swojemu byłemu mężowi
  11. Rozdział 211 Nie zniechęcaj się
  12. Rozdział 212 Czego on się boi?
  13. Rozdział 213 Polegaj na mnie trochę bardziej
  14. Rozdział 214 Ona też się o ciebie martwi
  15. Rozdział 215 Urlop
  16. Rozdział 216 Utrata opanowania
  17. Rozdział 217 To wszystko jej dom
  18. Rozdział 218 Szukając jej
  19. Rozdział 219 Czy to przypadek?
  20. Rozdział 220 Znam Cię
  21. Rozdział 221 Pozwól jej wsiąść na konia
  22. Rozdział 222 Nowa miłość?
  23. Rozdział 223 Ty bezwstydny
  24. Rozdział 224 Na koniu
  25. Rozdział 225 Szybko mi ją oddaj
  26. Rozdział 226 Uścisk
  27. Rozdział 227 Nawet nie myśl o odejściu
  28. Rozdział 228 Wygodnie?
  29. Rozdział 229 Obrażanie ludzi
  30. Rozdział 230 Ojciec zabiera ich
  31. Rozdział 231 Zapach perfum
  32. Rozdział 232 Co w tym złego?
  33. Rozdział 233 Pocałunki i uściski
  34. Rozdział 234 Ona tęskni za tobą
  35. Rozdział 235 Jeśli nie możesz go puścić
  36. Rozdział 236 Nieśmiałość
  37. Rozdział 237 Rzut oka
  38. Rozdział 238 Poważne rozważanie
  39. Rozdział 239 Inwestycje
  40. Rozdział 240 Omdlenie
  41. Rozdział 241 Hasło to jej urodziny
  42. Rozdział 242 Udany
  43. Rozdział 243 Nie odważysz się?
  44. Rozdział 244 Ostrożność
  45. Rozdział 245 Życzymy Ci szybkiego powrotu do zdrowia
  46. Rozdział 246 Niechęć do jedzenia
  47. Rozdział 247 Wezwanie do działania
  48. Rozdział 248 Znowu plucie krwią
  49. Rozdział 249 Czy oszalałeś?
  50. Rozdział 250 Potencjał mózgu miłości

Rozdział 3 Przyjmowanie złego leku

Następny dzień

Kiedy Ewa się obudziła, zdała sobie sprawę, że złapała lekkie przeziębienie. Wyjęła z szuflady lekarstwo na przeziębienie i nalała sobie szklankę ciepłej wody.

Gdy tylko wrzuciła tabletkę do ust, coś przeszło jej przez myśl i jej twarz się zmieniła. Pobiegła do łazienki i szybko wypluła tabletkę.

Pochyliła się nad zlewem, przepłukała usta i pozbyła się gorzkiego smaku, który połknęła.

„Co się dzieje? Dlaczego jesteś taka zdenerwowana? Czujesz się źle?”

Nagle za drzwiami rozległ się chłodny męski głos, zaskakując Evę. Spojrzała na niego.

Gdy tylko ich oczy się spotkały, Eva szybko odwróciła wzrok. Po uspokojeniu się powiedziała: „To nic, po prostu wzięłam złe lekarstwo”.

Po czym otarła plamy wody z ust, wstała i wyszła z łazienki.

Adrian odwrócił się i patrzył za nią, lekko marszcząc brwi.

Czuł, że coś jest nie tak odkąd wrócił wczoraj wieczorem. Po śniadaniu para wyszła razem.

Adrian spojrzał na lekko bladą twarz Evy i zapytał: „Chcesz jechać moim samochodem?”

Eva wczoraj złapała deszcz i nie czuła się dobrze po przebudzeniu dzisiaj. Miała właśnie skinąć głową, gdy zadzwonił telefon Adriana.

Spojrzał w dół i zobaczył imię Vivian na wyświetlaczu.

Zanim zdążył uniknąć jej telefonu, Eva już odeszła sama. Chociaż byli małżeństwem, nie byli ze sobą blisko, więc Eva zazwyczaj nie słuchała telefonów Adriana.

Ich związek zawsze tak wyglądał. Jednak widząc, jak Eva dziś aktywnie unika telefonu, Adrian poczuł ukłucie w sercu.

Ale uczucie to zniknęło w jednej chwili i odpowiedział na wezwanie. Eva obserwowała go z daleka.

Po wyrazie jego twarzy mogła już zgadnąć, kim jest dzwoniący.

Wyglądał łagodnie, nigdy wcześniej nie widziała u niego takiego zachowania. Wzięła głęboki oddech, tłumiąc uczucie zazdrości, i wyjęła telefon, kierując się w stronę garażu.

Pięć minut później Adrian zakończył rozmowę i odwrócił się, aby zobaczyć, że Eva już wyszła.

W tym samym czasie otrzymał wiadomość tekstową. „Muszę śpieszyć się do biura, więc wyjdę pierwszy”.

Adrian wpatrywał się w wiadomość mrocznym wzrokiem. Mimo że czuła się źle, Eva zmusiła się, żeby pójść do biura.

Gdy tylko weszła, usiadła na krześle w biurze i oparła się o biurko. Jej głowa pulsowała. Ale teraz, gdy była w ciąży, nie mogła przyjmować żadnych leków bez ładu i składu.

Właściwie nie była pewna, co myślała w tej chwili. Według zdrowego rozsądku ich małżeństwo było fikcją.

Mimo że była w ciąży, Granny Blackwood była prawdopodobnie jedyną osobą, która byłaby naprawdę szczęśliwa z jej powodu. Inni nawet nie powitaliby tego dziecka, szczególnie Adrian.

Wczoraj, po otrzymaniu raportu o ciąży, myślała, że być może Adrian zaakceptuje dziecko, a ich małżeństwo będzie mogło się dalej rozwijać. Ale potem dowiedziała się, że Vivian wrócił, a jego uczucia do Vivian pozostały niezmienne.

Gdyby się dowiedział, jego pierwszą reakcją byłoby zapewne zasugerowanie aborcji, ponieważ dziecko miałoby wpływ na jego szanse na poślubienie Vivian.

Rozum podpowiadał jej, że powinna jak najszybciej dokonać aborcji, w przeciwnym razie może nie zostać w niej nawet ślad godności.

„Eva.” Rozległ się miękki kobiecy głos, a Eva wróciła do rzeczywistości, podnosząc głowę, by zobaczyć swoją asystentkę, Jenny Hall.

Eva wyprostowała się i powitała ją standardowym uśmiechem. „Dzień dobry, jesteś tutaj.”

Jednak Jenny nie odwzajemniła uśmiechu. Zamiast tego spojrzała na Evę z troską. „Eva, nie wyglądasz dobrze. Czujesz się źle?”

Słysząc to, Eva zawahała się na moment i pokręciła głową. „Wszystko w porządku, po prostu nie spałam dobrze ostatniej nocy”.

„Jesteś pewna?” Jenny wydawała się nieprzekonana. „Twoja cera jest naprawdę blada. Naprawdę wszystko w porządku? Może powinnaś wziąć urlop i pojechać do szpitala”.

„Naprawdę dobrze. Czy skończyłeś podsumowywać wczorajszą pracę?” W zaledwie kilku zdaniach przeszli już do pracy.

Jenny nie miała innego wyjścia, jak tylko przekazać zebrane przez siebie informacje i nalać Evie szklanki gorącej wody.

„Skoro nie chcesz iść do szpitala, powinnaś pić więcej gorącej wody” – powiedziała Jenny.

Jenny była asystentką zatrudnioną przez Evę i była sumienna w swojej pracy, ale poza pracą nie miały ze sobą żadnych osobistych kontaktów.

Ewę zaskoczyła troska Jenny o nią.

Czując ciepło w sercu, Eva wzięła kilka łyków gorącej wody.

Wcześniej było jej trochę zimno, ale po wypiciu gorącej wody Eva w końcu poczuła się o wiele bardziej komfortowo.

Jednak Jenny nadal wyglądała na zmartwioną, gdy powiedziała: „Eva, dlaczego nie pozwolisz mi zająć się dzisiejszym raportem? Możesz zrobić sobie przerwę w biurze”.

Eva pokręciła głową i odpowiedziała: „Nie ma potrzeby, poradzę sobie sama”.

Nie chciała się zbytnio przejmować tym, że źle się czuje.

Jeśli pojawiał się jakiś drobny problem, mogła odpocząć i pozwolić komuś innemu przejąć jej obowiązki.

Ale na dłuższą metę stałaby się leniwa. Co by zrobiła, gdyby nikt jej nie pomógł, gdy nie czułaby się dobrze?

Ewa uporządkowała dokumenty na biurku, po czym udała się do biura Adriana.

Jej biuro znajdowało się trochę daleko od biura Adriana, co zwykle nie stanowiło problemu, ale dziś Ewa czuła się trochę zmęczona.

Delikatnie zapukała do drzwi.

„Proszę” – z wnętrza pokoju dobiegł zimny i głęboki męski głos i Eva pchnęła drzwi.

Po wejściu Ewa zauważyła w biurze jeszcze jedną postać.

Smukła talia Vivian była podkreślona przez jej białą sukienkę, a jej sięgające pasa włosy delikatnie opadały na bok. W świetle słonecznym wpadającym przez okno sięgające od podłogi do sufitu Vivian wydawała się elegancka i pełna życia.

Gdy tylko Eva rozpoznała, kim ona jest, zamarła.

„Evo, jesteś tutaj” – powiedziała Vivian z uśmiechem i podeszła do niej. Zanim Eva zdążyła zareagować, Vivian ją przytuliła.

Ciało Evy zesztywniało jeszcze bardziej, a jej wzrok spotkał się z ciemnymi oczami Adriana przez ramię Vivian.

Mężczyzna oparł się o biurko, wpatrując się w nią głębokim wzrokiem, a jego myśli były niejasne.

Kiedy Eva była nadal zaskoczona, Vivian puściła ją.

„Wszystko słyszałam od Adriana. Przykro mi z powodu tego, co przeszłaś” – twarz Vivian wyrażała współczucie. „Jeśli potrzebujesz pomocy, musisz mi dać znać”.

Słysząc to, Eva zatrzymała się. Adrian powiedział Vivian wszystko?

Jednak szybko zdała sobie sprawę, że nie mógł tego ukryć, ponieważ ich małżeństwo zawsze przyciągało uwagę.

Ponieważ nie mógł tego ukryć, rzeczywiście musiała wszystko wyjaśnić, tym bardziej, że Vivian również okazała jej życzliwość.

Ewa stłumiła gorycz w sercu i wymusiła uśmiech na bladych ustach.

„Dziękuję. Kiedy wróciłeś?”

„Przyjechałam wczoraj” – odpowiedziała Vivian.

Więc Vivian właśnie wróciła, a Adrian poszedł ją zobaczyć. Była naprawdę osobą, którą cenił najbardziej.

„A tak w ogóle, dlaczego wyglądasz źle? Czujesz się źle?” Vivian nagle zapytała.

Słysząc to, Adrian, który nonszalancko opierał się o biurko, podniósł wzrok i uważnie zbadał Evę. Zmarszczył brwi, gdy ją obserwował.

„Ponieważ wczoraj w nocy złapał mnie deszcz.”

„Złapał cię deszcz?” Vivian wyglądała na zdziwioną.

Eva westchnęła. Miała zamiar wyjaśnić, gdy usłyszała zimny głos Adriana mówiącego: „Po co się zmuszasz, skoro źle się czujesz? Firma nie polega tylko na tobie. Idź do domu i odpocznij”.

Słysząc jego słowa, Vivian instynktownie spojrzała na Adriana.

Dlaczego nagle zaczął wyglądać na złego?

تم النسخ بنجاح!