Rozdział 1775 Gorące następstwa
Presley wrócił następnego dnia, oblegany przez reporterów na lotnisku. Rozwód starszej pary przyćmił plotki na Global Economic Summit. Z poważną miną i bez słowa Presley zdołał opuścić lotnisko i udać się prosto do willi Alyssy. W salonie panowała napięta atmosfera, dopóki nie wszedł Presley. Po długiej ciszy to Presley ją przerwał.
„Co, do cholery, masz na myśli?” – zapytał ostrym, pełnym frustracji głosem.
Alyssa zacisnęła usta, jej wzrok był spokojny. „Nie zrozumiałeś wiadomości?”