Rozdział 121
„Ostatnio byłem zajęty, więc nie mogłem cię odwiedzić. Nie chodzi o to, że cię nie lubię. Dlaczego jesteś zły?”
„Czy rozumie, co powiedziałaś?” Jackson podszedł do niej w pewnym momencie.
Lucy skinęła głową. „Juno jest zdecydowanie najmądrzejszym koniem tutaj. Pamiętam, jak kiedyś powiedziałam, że inny koń wygląda lepiej tuż przed Juno. Potem, ku mojemu zaskoczeniu, celowo pluł wodą, którą pił, prosto na mnie. To pokazuje, że nie tylko rozumie moje słowa, ale także żywi urazy gorsze niż ludzie!”