Rozdział 962
Lucy milczała.
Policzki Cartera napięły się od powstrzymywania śmiechu.
Spojrzał na Lenę, jakby chciał powiedzieć: „Widzisz, mówiłem ci, że jej nie pozna”.
Lucy milczała.
Policzki Cartera napięły się od powstrzymywania śmiechu.
Spojrzał na Lenę, jakby chciał powiedzieć: „Widzisz, mówiłem ci, że jej nie pozna”.