Rozdział 161 Nie rozumiem cię
Następnego dnia Jannoczka znalazła się w ośrodku tortur rodziny Herrerów. Santiago się z tym nie zgadzał, ponieważ było oczywiste, że nie doszła jeszcze do siebie, ale zignorowała jego słowa.
„Jestem zdruzgotana i to jego wina. Sprawiedliwe byłoby, gdybym i ja go zdruzgotała” – powiedziała nonszalancko, na co Santiago odpowiedział śmiechem.
Nie zajęło mu dużo czasu zdobycie potrzebnych informacji. Ostatecznie winowajcą okazał się jeden z asystentów Carlosa.