Rozdział 167 Udawanie
„Jest dla mnie jak siostra; powinna być też dla ciebie” – odpowiedział powoli Miguel. Tonny widział, że chłopak, mimo młodego wieku, emanował aurą imponującego Dona. Kogoś, kogo należy się bać.
„Rozumiem. Nie mam nic przeciwko. W ten sposób nie będę czuł się winny, że się z nią zaręczyłem” – odpowiedział z półuśmiechem i odwrócił się, żeby odejść.
„Wyjdź za mąż” – powiedział Miguel, sprawiając, że Tonny zatrzymał się i odwrócił.