Rozdział 135 Osądzanie według kompetencji
„Emily skopiowała twoje badania? Trudno w to uwierzyć! Jest niesamowicie utalentowana. Nie ma mowy, żeby skopiowała od ciebie. Masz jakieś dowody?” – warknęła Charlotte.
Sloane zachowała spokój. „Nie mam niezbitych dowodów, jedynie pośrednie. Kiedy po raz pierwszy zaproponowałem projekt, wciąż miałem szacunek do Emily, więc podzieliłem się z nią szczegółami. Wkrótce potem trafiła do więzienia, a nasza rodzina poniosła straty finansowe z jej powodu. Straciłem zaufanie wielu osób w środowisku akademickim, a moje badania zostały wstrzymane. Ale Emily wiedziała o projekcie przeszczepu serca. Pobyt w więzieniu pozwolił jej na przeprowadzanie nieetycznych eksperymentów, które doprowadziły do jej sukcesu. Jeśli mi nie wierzysz, zapytaj mojego mentora. On może potwierdzić, że to ja miałem ten pomysł”.
Na jej twarzy malowało się głębokie poczucie niesprawiedliwości, a ponieważ mentor Sloane, Marc Dixon, był znaną postacią w kardiologii, trudno było komukolwiek wątpić w jej słowa. Opinia publiczna o Sloane znacznie się poprawiła.