Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 101 Opuść ten pokój natychmiast
  2. Rozdział 102 Idealny szew
  3. Rozdział 103 Mogę
  4. Rozdział 104 Wyjdź
  5. Rozdział 105 Zakończ procedurę w pięć minut
  6. Rozdział 106 Zadziwiający manewr
  7. Rozdział 107 Jak gdyby prowadzone boskimi rękami
  8. Rozdział 108 Grupa bezmyślnych krytyków
  9. Rozdział 109 Emily naprawdę ukończyła...
  10. Rozdział 110 Czarna lista
  11. Rozdział 111 Jestem założycielem Astro Resear...
  12. Rozdział 112 Jaki jest twój plan radzenia sobie z nią?
  13. Rozdział 113 Start
  14. Rozdział 114 To był kwas
  15. Rozdział 115 Jesteś tutaj
  16. Rozdział 116 Nadal musisz zostać ukarany
  17. Rozdział 117 Będę twoim instruktorem
  18. Rozdział 118 Ponieważ to ty
  19. Rozdział 119 Czy mogę się na tobie trochę oprzeć?
  20. Rozdział 120 Romantyczny mężczyzna
  21. Rozdział 121 Kto to może być?
  22. Rozdział 122 Miękkie usta Emily
  23. Rozdział 123 Ktoś, kto chce mojej śmierci
  24. Rozdział 124 Nic między nimi nie ma
  25. Rozdział 125 Co cię przeraża
  26. Rozdział 126 Przyszła pani Watson
  27. Rozdział 127 Kup swoją firmę w mgnieniu oka
  28. Rozdział 128 Wydawała się boginią
  29. Rozdział 129 Niebezpieczeństwo
  30. Rozdział 130 Czy to boli?
  31. Rozdział 131 Liam był naprawdę nieodparty
  32. Rozdział 132 Schemat
  33. Rozdział 133 Emily była w więzieniu
  34. Rozdział 134 Emily ukradła moje badania
  35. Rozdział 135 Osądzanie według kompetencji
  36. Rozdział 136 Mogę sprawić, że umrzesz
  37. Rozdział 137 Zobaczmy, kto wygra egzamin
  38. Rozdział 138 Nazwa i skutki
  39. Rozdział 139 Zniszczył odczynnik
  40. Rozdział 140 Jest problem z myszą
  41. Rozdział 141 Nagroda
  42. Rozdział 142 Dobrowolny proces
  43. Rozdział 143 Rozpoczął się proces
  44. Rozdział 144 Nieprzewidywalne konsekwencje
  45. Rozdział 145 Podejmij działanie
  46. Rozdział 146 Czas rozstrzygnąć nasz zakład
  47. Rozdział 147 On na to nie zasługuje
  48. Rozdział 148 Znak wyłączny
  49. Rozdział 149 Ocena psychologiczna...
  50. Rozdział 150 Bronić mojej narzeczonej

Rozdział 3 Pocałunek

Liam przyjął chusteczkę od swojego zaufanego asystenta, Rhetta Fostera, i wytarł krew z rąk z rozmysłem, niemal królewską precyzją.

Następnie powoli zdjął maskę, odsłaniając twarz, która mogłaby zaprzeczyć czyjemuś oddechowi.

Jego oczy były ciemne, niczym magnetyczne kałuże, na tyle głębokie, że mogły przyciągnąć każdego.

A nad jego idealnie wyprofilowanymi ustami widniał wydatny, rzeźbiony nos.

Jego rzeźbione rysy twarzy emanowały zarówno siłą, jak i pięknem, niemal zbyt nieskazitelne, by należeć do przeciętnego mężczyzny.

To był ten rodzaj twarzy, który mógłby przyćmić nawet najjaśniejsze gwiazdy show-biznesu.

Ale bardziej niż jego wygląd, to jego władcza aura, niezwyciężony - przyprawiały o dreszcze. To był człowiek, który sprawował władzę nad niezliczonymi życiami.

Liam uśmiechnął się, błysk niebezpieczeństwa błysnął w jego oczach. „A co z tego, że jestem?”

Oczy Emily zrobiły się wielkie jak spodki.

Liam Watson – to nazwisko niosło ze sobą ciężar legendy.

Liam był kiedyś członkiem odłamu rodziny Watsonów, zanim popadł w zapomnienie na dziesięć długich lat.

Gdy powrócił, w pojedynkę przejął władzę nad podziemnym światem państwa, stając się królem, który nie miał sobie równych.

W rzeczywistości był tak potężny, że nawet prezydent obchodził się z nim ostrożnie.

Były narzeczony Emily, Alex, był członkiem rodziny Watson, która dzięki Liamowi wyszła z nieznanego rodu i zyskała władzę.

Ze względu na więzy krwi Alex był siostrzeńcem Liama.

Więc gdyby jej małżeństwo z Alexem doszło do skutku, Liam zostałby wujem jej męża.

Przyrodnia siostra Emily, Sloane, namówiła ją, aby oddała się Danielowi Russellowi.

Chociaż Daniel miał władzę w mieście, nie był niczym w porównaniu z potęgą podziemnego świata Liama. To było jak porównanie lwa do myszy.

Gdy ta myśl dotarła do Emily, w jej umyśle zabłysła nadzieja.

Gdyby udało jej się zyskać poparcie Liama, mogłaby uniknąć wymuszonej ofiary, a jej matka mogłaby zostać uratowana.

Uspokoiwszy oddech, zapytała nieśmiało: „Skoro ci właśnie pomogłam, czy mogłabym cię poprosić o przysługę?”

Spojrzenie Liama stało się ostrzejsze, w oczach pojawiło się zaciekawienie.

Po raz pierwszy kobieta stanęła przed nim z takim opanowaniem, zwłaszcza po tym, jak była świadkiem tego, jak zabił tak wiele osób.

Zainteresowanie Liama wzmogło się, więc ruszył w stronę Emily niemal leniwym krokiem, stawiając każdy krok powoli i niespiesznie.

Jego wyrzeźbione palce chwyciły jej brodę i uniosły ją tak, że patrzyła prosto na niego.

Spojrzał jej w oczy i przyglądał się jej z nutą rozbawienia w oczach.

Jego głos, niski i głęboki, przeszył powietrze dreszczem.

„Czy masz pojęcie, z kim rozmawiasz? Nie boisz się, że cię zabiję?”

Dreszcz przebiegł Emily przez serce.

Jego obecność była przytłaczająca, niczym nadciągająca chmura burzowa, dusząca swoją intensywnością.

Był niebezpieczny i sama rozmowa z nim przypominała zabawę z ogniem.

Ale nie miała już do kogo innego się zwrócić; Liam był jej jedyną szansą.

„Mam doktorat z chemii i medycyny, a także patenty – bardzo dochodowe. Jeśli mi pomożesz, mogę zarobić dla ciebie pieniądze” – powiedziała głosem pewnym, ale z błyskiem desperacji.

Liam pokręcił głową, a na jego ustach pojawił się słaby uśmieszek. „Pieniądze?” – mruknął, muskając palcami jej policzek. „Czy wyglądam, jakbym nie miał pieniędzy?”

Zapach krwi przywarł słabo do jego skóry, wychładzając ją, nawet gdy na zewnątrz pozostał delikatny. Emily instynktownie się uniosła, jej ciało napięło się pod jego dotykiem.

„Czego chcesz?” – zaryzykowała ostrożnie. „Jeśli to w mojej mocy, jestem gotowa wymienić się na cokolwiek”.

W ciemnych oczach Liama pojawiła się iskra, coś zagadkowego i nieodgadnionego.

Pozwolił, by jego spojrzenie przesunęło się po niej, jakby rozważał jej ofertę. „Cokolwiek, mówisz?” Nagle wydał z siebie przerażający śmiech. „Więc chcę tego”.

Jednym szybkim ruchem owinął ramię wokół jej talii i przyciągnął ją bliżej.

I tam, w obecności wszystkich swoich ludzi, pocałował ją.

Nasze reklamy mają na celu zapewnienie lepszego wsparcia autorom.

تم النسخ بنجاح!