Rozdział 312 W końcu to przyznajesz
Wstrząsające słowa Emily wywołały falę zdumienia i ciszy wśród tłumu, którego oczy wpatrywały się w rozgrywający się dramat.
Twarz Sloane wykrzywiła się w panice, jej usta otwierały się i zamykały w daremnej próbie pozbycia się połkniętej toksyny. Jej wysiłki były daremne.
„Emily, oszalałaś! Zamordowanie mnie skończy się więzieniem, głupcze!” – krzyknęła Sloane, a jej głos przeciął ciszę czystym strachem.