Rozdział 324 Byli na tyle głupi, że pozwolili ci wejść
Oczy Alexa rozszerzyły się z szoku, gdy uświadomił sobie mordercze zamiary Liama. Ogarnęła go fala przerażenia i pożałował swoich pochopnych działań. Nie powinien był pozwolić, by zazdrość wybuchła tak nieostrożnie, zwłaszcza w miejscu, gdzie Liam mógł być.
„Wujku Liamie! Nie możesz mnie zabić! Jestem twoim siostrzeńcem!” – głos Alexa drżał, gdy kurczowo trzymał się ostatniej nitki nadziei, desperacko próbując wykorzystać rodzinne więzy.
„Za późno”. Głos Liama był lodowaty, niczym wyrok śmierci, zimny i pozbawiony emocji. Jego oczy były zamrożone, bez śladu współczucia, gdy wpatrywał się w Alexa, jakby już widział w nim tylko trupa.