Rozdział 363 Emily zagubiona
„Zawsze odczuwałem głębokie wyrzuty sumienia z powodu tego, co się wtedy wydarzyło. Nie powinienem był pozwolić ci rzucić szkoły” – powiedział Braeden z żalem, a jego głos drżał. „To moja wina, że nie nauczyłem cię dobrze, przez co znęcasz się nad kolegami z klasy. To wszystko moja wina. Przepraszam”.
Słowa Braedena ukazały żywy obraz życzliwego i odpowiedzialnego nauczyciela, dzięki czemu zyskał zaufanie wielu obecnych osób.
Emily obserwowała Braedena, gdy mówił. Choć bardzo dobrze to ukrywał, po jego subtelnej mimice wciąż widziała, że żywił do Charlotte pogardę. Nie był tak skruszony, jak się wydawało.