Rozdział 416 Pochwały
Oczy Emily zwęziły się, a ona z dużą precyzją zamachnęła się liśćmi bananowca, które trzymała w dłoni, w stronę mrocznej postaci.
Silna dłoń chwyciła koniec liścia i szarpnęła go z taką siłą, że Emily poleciała do przodu i wylądowała prosto w ramionach osoby, która się do niej zbliżała.
Widząc znajomą, przystojną twarz Liama, napięcie Emily zelżało, a ona sama poczuła się przytulona do jego klatki piersiowej, znacznie bliżej niż się spodziewała.