Rozdział 445 Zostanę
Dziesiątki przenikliwych zielonych oczu wpatrywały się w Emily i jej towarzyszy, pyski niektórych wilków były wciąż wilgotne od świeżej krwi.
Przerażający widok nie przypominał niczego, co Sloane, Giuliana czy Skyla kiedykolwiek widziały. Strach ścisnął je tak mocno, że kolana omal się nie ugięły.
„Tam są prawdziwe wilki”. Głos Skyli zadrżał, a z jej twarzy zniknęła wszelka nadzieja. „Powinniśmy byli posłuchać Emily. Teraz wszyscy tu zginiemy!”