Rozdział 62 Sprzeczka
Do stołu podszedł także kolejny ochroniarz, bo Olivia krzyczała teraz na cały głos i zachowywała się zupełnie nierozsądnie.
„Nie myśl, że będę stała i patrzyła, jak wybierasz tę brzydką sukę zamiast mnie. Wolałabym umrzeć, niż na to pozwolić. Słyszysz mnie? Słyszysz mnie? Nie możesz mnie po prostu wykorzystać i tak zostawić, myśląc, że unikniesz kary. To się nie zdarzy. Po moim trupie. Jeśli ja nie mogę cię mieć, to nikt... a już na pewno nie ona”. Olivia krzyczała.
Jej wściekłość była tak wielka, że wyciągnęła ręce w stronę Sophii, ale zanim zdążyła ją dotknąć, dwaj ochroniarze złapali ją za jedno ramię i zaczęli ją odciągać, początkowo starając się być delikatni, ale wyglądało na to, że straciła wszelki rozsądek.