Rozdział 182
Mark zmarszczył brwi, gdy usłyszał słowa Nicholasa. Zacisnął dłoń w ciasną pięść, gapiąc się na Nicholasa. Wiedział doskonale, że Nicholas go nie lubił i nie była to wina Evy, ponieważ to ona sprawiła, że zrobił złe wrażenie na Nicholasie.
„Przepraszam za to, co się stało, ale to wszystko moja wina, bo Mark po prostu próbował mnie chronić”. Christine nagle zabrała głos, broniąc Marka natychmiast, gdy usłyszała Nicholasa.
Nicholas przez kilka sekund wpatrywał się w Christine, zanim się odezwał. „Wygląda na to, że obchodzi mnie, czy twój narzeczony próbuje cię chronić, czy nie? Interesuje mnie tylko fakt, że twój narzeczony prawie zrujnował przyjęcie urodzinowe mojego ojca, i to wszystko z głupiego powodu”. Nicholas był niezwykle zimny i ponury, przez co Christine nieświadomie się cofnęła.