Rozdział 724
Tymczasem Eric, który w milczeniu obserwował interakcję, wydał z siebie cichy chichot. „Więc na to zmarnowałem swój czas?” mruknął pod nosem.
Gwen natychmiast rzuciła mu gniewne spojrzenie. „Przepraszam?”
Eric uśmiechnął się lekko, wpychając ręce do kieszeni. Wtargnąłeś tu, jakby to było pilne, a wszystko, co robisz, to wyciągasz ją na sesję zdjęciową?"