Rozdział 725
Przez ostatnie kilka dni Christine trzymała się z daleka, podążając za radą Tanyi, aby czekać na odpowiednią okazję. Jej poprzednie plany spełzły na niczym — każda próba sabotażu Evy przynosiła odwrotny skutek, sprawiając, że Ewa wyglądała jeszcze bardziej opanowana i nietykalna. Ale Christine nie była typem osoby, która akceptuje porażkę.
Jeśli nie zdoła prześcignąć Evy pod względem zawodowym, to zniszczy ją osobiście.
Jej matka, Laura, była tą, która zasiała w jej umyśle ten pomysł. „Jeśli nie możesz wygrać na polu bitwy, które wybrali”, powiedziała jej Laura, „to zmień grę. Spraw, żeby grali na twoich warunkach”.