Rozdział 212
Rozdział 212 Nie mogę utrzymać tego wielkiego Buddy
Amanda wykrzyknęła w chwili desperacji. Ale nie myślała o konsekwencjach swoich słów. W tym momencie Charles spojrzał na Amandę groźnym wzrokiem. „Zamknij się!”
„ Ale to on nazwał mnie ciocią i powiedział, że mam serce węża! Dlaczego nic nie powiedziałaś? Kim on myśli, że jest? On jest niczym! Bez rodziny Monor i Monor Group on jest niczym!”