Rozdział 111
Winnie była nieco roztargniona podczas rozmowy z Nathanielem, co było rzadkością, nawet w jej przypadku.
„Och, mój drogi Vinnie! Czy jesteś rozkojarzony? To naprawdę rzadkie. Zastanawiam się, czy mam zaszczyt wiedzieć, co ci się przydarzyło?” „Przepraszam. Przejdźmy do konkretów”. Winnie szybko odzyskała przytomność po tym, jak Nathaniel ją drażnił.
„Cóż, wygląda na to, że jednak nie mam tego zaszczytu.” Nathaniel brzmiał trochę rozczarowany.