Rozdział 57
Avery spojrzała na Caydena oszołomiona, z łzawiącymi oczami i lekko zarumienionymi policzkami.
Cayden również patrzył na nią swoim namiętnym spojrzeniem. Po chwili wpatrywania się w siebie, nie mógł zrozumieć, co ona myśli, więc pochylił się ku niej raz jeszcze.
Oczy Avery były szeroko otwarte, gdy Cayden ją całował.