Rozdział 522 Jest duch
„Panie Kooper, pan jeszcze nie śpi? Czy ja pana przeszkodziłem?” Ethan rzucił coś służalczego na drugim końcu słuchawki.
William przewrócił oczami. „Oczywiście, że mi przeszkadzasz. Stajesz się coraz gorszym asystentem”.
Uśmiech Ethana zamarł. „W-Więc zostawię cię z tym i zdam ci raport jutro”.