Rozdział 51 Nie różni się niczym od szalonego B ⭑ Tch
Sharon gotowała. Była dopiero szósta rano.
„ Dlaczego obudziłeś się tak wcześnie? Szybko idź i pośpij jeszcze trochę. Posiłek wkrótce będzie gotowy.”
Eileen przytuliła Sharon i zapytała: „Jakie pyszne jedzenie mamy?”