Rozdział 418 Część 2
Punkt widzenia ALPHA LEDGERA:
Zaszczyt zaproszenia na kolację z innymi Alfami był wielką sprawą. Zaproszenie przez Alfe Ulrica Valko z New Dawn, największej, najpotężniejszej watahy na zachodnim wybrzeżu, było niczym innym jak cudem. Byłem podekscytowany i zdenerwowany. Nigdy wcześniej nie byłem na spotkaniu z innymi Alfami. Jako młody Alfa z małej watahy nie miałem czasu ani nie czułem, że mogę zaryzykować prośbę o audiencję z kimś, kogo nie znałem.
Nie wiedziałem, dlaczego Alpha Valko zwołał zebranie. Sprawił, że wydawało się to ważne, może nawet straszne, ale nie tak, jakby miał nam wypowiedzieć wojnę. Nie byłoby ku temu powodu. Trzymaliśmy się na uboczu i niewiele mieliśmy do zaoferowania. Moja wataha była nieistotna. Wiedziałem o tym. Nie byliśmy bogaci, ze względu na nasze rozmiary, ale niczego nam nie brakowało.