Rozdział 425
Punkt widzenia Alfy Stolla:
Starzy wyjadacze czekali w pokoju wspólnym domu stada, gdy wróciłem do Nearside. To nie było niczym niezwykłym. Mieli tendencję do przesiadywania w domu stada, odstraszając wszystkich innych. Byli tyranami i głównym źródłem konfliktów w moim życiu. Podkopywali mnie przy każdej okazji i regularnie rzucali mi wyzwania. Kiedyś byli wojownikami stada, ale uchylali się od większości swoich obowiązków i już nie trenowali. Nawet gdy kazałem im patrolować, by dać innym wojownikom spokój, miałem na nich oko. Nie mogłem im zaufać, że nie wpuszczą łotrów, by narobili bałaganu, który musiałem posprzątać, albo że nie spróbują mnie zabić.
„Czego chciał New Dawn?” – zapytał Noah, jeden z przywódców starych wyjadaczy. Było ich trzech – trzech najstarszych – grupa poszła za nim. Noah miał kręcone, średniobrązowe włosy.