Rozdział 645 Kolosalny upadek Felixa (część druga)
„Wiem i wiem. Wysłałem kogoś, aby zapewnić natychmiastowe uwolnienie twojej matki. Mogła już wrócić do Pałacu Wiosny. Możesz ją odwiedzić później. Sądzę, że ona również jest bardzo przestraszona i powinieneś ją trochę pocieszyć” – powiedział cesarz. Na myśl o okrucieństwach popełnionych przez Feliksa i cesarzową, cesarz zacisnął zęby z nienawiści. Feliks, którego wykształcił i wyszkolił, okazał się tak zdradziecki, że próbował go zabić. Cesarzowa również okazała się złoczyńcą żywcem wyjętym z dramatu mafii. Była tak okrutna, że planowała odebrać mu życie, gdy leżał w śpiączce!
„Ojcze, myślę, że Matka bardzo się o Ciebie martwi. Czy wezwałeś cesarskiego lekarza, aby sprawdził Twoje zdrowie?” – zapytał szczegółowo Franciszek. „Przez wiele dni byłeś w śpiączce i potrzebujesz dobrej opieki”.
„Wezwałem tutaj Mateusza i Harpera” – westchnął cesarz z emocjami. Wierzył, że naprawdę mogliby zmienić Harpera na kogoś podrobionego. Ale teraz okazało się, że to tylko żart. W tym czasie, gdy cesarzowa i Feliks zarządzali całym Pałacem Cesarskim, Mateusz zabrał Harpera, unikając jakiejkolwiek szansy na wplątanie się w ich spisek. To był sprytny ruch.