Rozdział 668 Szczęście, że mogę być jego księżniczką (część pierwsza)
Z zimnym wyrazem twarzy Francis odwrócił się, by spojrzeć na Felixa. Mężczyzna właśnie wszedł do pokoju, a Francis przywitał go szyderczym uśmiechem.
„Jak śmiesz! Już uciekłeś, a mimo to przyszedłeś do mnie po szybką śmierć. Czy nie wiesz, że nasz ojciec nienawidzi cię tak bardzo, że chce cię nawet pociąć na kawałki?”
Ignorując szyderczy uśmieszek brata, Felix zapytał: „Franciszku, czy ty to wszystko zaplanowałeś?” Felix nie spodziewał się, że Franciszek, który wyglądał łagodnie i porządnie, może być tak bezwzględny, by spiskować przeciwko swoim braciom, a nawet zamordować ich ojca. Obaj urodzili się w rodzinie królewskiej, więc nauczyli się ukrywać swoje uczucia i okrutne zamiary od dzieciństwa. Ale ponieważ tylko nieliczni byli częścią rodziny, wszyscy dobrze się znali, w tym ich wady i ukryte motywy. Więc Felix był zaskoczony, ponieważ chociaż Franciszek zrobił wiele okropnych i niegodziwych rzeczy, nadal wyglądał na dobrego człowieka.