Rozdział 67
Księżyc
„Jak to zrobiliście?” zapytała Astra w sali konferencyjnej, gdy czekaliśmy na przybycie pozostałych. Spotkaliśmy się z resztą starszych, Laurą i kilkoma wojownikami, a także oczywiście Alfą, Betą i Gammą. W stadzie widziano też innych łotrów.
„Nie złamałem zaklęcia.” Uśmiechnąłem się do Astry, ciesząc się, jak jej oczy mrużyły się pytająco.