Rozdział 68
Alfa Jax
„Co masz na myśli, mówiąc, że twój rozpruwacz piersi nie był tam rano?” Były alfa wstał, a napięcie ogarnęło wszystkich w pokoju. Sama moja wypowiedź wystarczyła, aby postawić każdego wilkołaka w stanie najwyższej gotowości. Ta konkretna informacja była znana tylko mnie, dopóki nie zdecydowałem się jej ujawnić.
„Zawsze patrzę na wszystkie moje bronie przed wyjściem z biura i każdego ranka, gdy do niego wchodzę”. Były jak moja piękna biżuteria, którą ceniłem. Od czasu, gdy odzyskałem je od Marcusa, upewniałem się każdego dnia, że są zamknięte w szafce w biurze.